objawy po covidzie

Powikłania po Covid-19: co może dolegać ozdrowieńcom?

objawy po covidzie

COVID-19 to choroba nadal nie do końca poznana, zarówno pod względem objawów infekcji ostrej, jak i rehabilitacji po. Ozdrowieńcy nawet w tej samej rodzinie mogą skarżyć się na skrajnie różne od siebie schorzenia wynikające z niszczącego charakteru koronawirusa. Jakie objawy po Covidzie poznano do tej pory i z czego one wynikają

Powikłania po Covid-19 a wiek

Wbrew pozorom, na powikłania po zakażeniu koronawirusem uskarżają się nie tylko osoby starsze, ale pozornie zdrowe i młode. Odczuwają je nawet do wielu miesięcy po wyzdrowieniu. I chociaż uważa się, że Covid wpływa destrukcyjnie przede wszystkim na płuca, w istocie wirus atakuje również inne układy i narządy organizmu. Pierwsze badania wskazują, że około 70% ozdrowieńców odczuwa skutki zakażenia Sars-Cov-2 przez przynajmniej trzy miesiące od uzyskania negatywnego wyniku testu, a więc od wyzdrowienia (cztery miesiące od pierwszego uzyskanego pozytywnego wyniku testu). Najczęściej zgłaszanymi długotrwałymi objawami było utrzymujące się trwale, nadmierne zmęczenie bez wyraźnej przyczyny, bóle mięśni, duszności i bóle głowy. Badania obrazowe wskazały również na uszkodzenia m.in. wątroby, trzustki, nerek i, oczywiście, płuc.

Depresja po Covidzie – dlaczego występuje?

U osób, które przeszły zakażenie Covid-19 występuje większe ryzyko wystąpienia zaburzeń psychicznych, alarmują specjaliści. Do najczęściej diagnozowanych należą depresja, lęk czy demencja, nawet u młodych osób. Nierzadko występują u nich również bezsenność oraz zespół stresu pourazowego, szczególnie u osób hospitalizowanych oraz tych, których leczenie miało charakter ratującego życie.

Na wystąpienie tych zaburzeń wpływ mają zarówno fizyczne skutki choroby, tj. uszkodzenie układu nerwowego, jak i tak zwany stres pandemiczny. Diagnoza zakażenia koronawirusem sama w sobie często powoduje strach i panikę, co miało szczególnie miejsce w pierwszym roku od ogłoszenia pandemii. Nieznana choroba, duża liczba zgonów i widmo długofalowych obciążeń zdrowotnych może powodować lęki u nawet silnych psychicznie osób. Ponadto, strach i troska o bliskie osoby uszkadzają naturalną odporność psychiczną, szczególnie jeśli dotyczy rodziców, dzieci lub własnego rodzeństwa. Izolacja od społeczeństwa i przyjaciół oraz brak możliwości osobistej relacji przez okres choroby dodatkowo wzmaga poczucie samotności, pomimo elektronicznych form komunikacji.

Problemy zdrowotne fizyczne występujące po przechorowaniu Covid-19 mogą skutecznie utrudniać codzienne funkcjonowanie i potęgować frustrację. Powoduje to trudności w opiece nad bliskimi, w tym dziećmi, w relacjach ze współpracownikami oraz w powrocie do zdrowego, aktywnego trybu życia.

Powikłania po Covid – układ nerwowy

Ozdrowieńcy często skarżą się na problemy poznawcze, które u siebie obserwują. Chociaż naukowcy nie do końca jeszcze poznali genezę zaburzeń układu nerwowego po Covid-19, oceniają, że istnieje kilka czynników, które budują bezpośredni związek pomiędzy dysfunkcją układu nerwowego i koronawirusem.

Jedną z przyczyn może być utrudniony dopływ tlenu do mózgu. Wiadomo, że koronawirus wpływa na układ krwionośny i oddechowy. Kiedy płuca nie pracują prawidłowo, a serce nie pompuje dostatecznej ilości krwi, nie będzie ona mogła przewodzić tlenu do komórek mózgu. W rezultacie może dojść do obrzęku tkanki mózgowej.

Do tej pory badania skupiały się głównie na wpływie aktywnej infekcji na centralny układ nerwowy, w tym na mózg. Oceniono, że u większości chorych objawy, jeśli występują, są łagodne lub umiarkowane. Mogą to być na przykład bóle głowy, zawroty, czy dobrze znana już zmiana węchu i smaku. Covid-19 może jednak również wpływać na znaczne osłabienie naczyń krwionośnych, w tym mózgowych, przez co dochodzić może do mikropęknięć, a tym samym wylewów do mózgu. Ponadto, wirus może powodować małopłytkowość, która potęguje ryzyko zlepiania się płytek krwi, a tym samym tworzenie zakrzepów. Z tego powodu u osób, które przechodzą infekcję lub są już po niej, narażone są na występowanie udarów.

bóle głowy po covidzie

Objawy po Covidzie w układzie sercowo-naczyniowym

Zakażenie koronawirusem może osłabić pracę serca nawet do wielu miesięcy po ozdrowieniu. Istnieje wiele przyczyn, przez które układ sercowo-naczyniowy ulega uszkodzeniu. Pierwszą z nich jest przyczepianie wirusa do receptorów konwertazy angiotensyny-2. Innym powodem może być ogólny stan zapalny organizmu, który nieleczony uszkadza zdrowe tkanki, w tym tkanki serca. Ze względu na osłabienie naczyń krwionośnych i potencjalne zagrożenie występowania zakrzepów, do serca może docierać mniejsza ilość tlenu i składników odżywczych. Z tego powodu jego praca staje się bardziej wytężona, przy jednoczesnym niedożywieniu w składniki odżywcze. W trzecim wypadku stan może doprowadzić do ataku serca spowodowanego nieregularnym biciem lub niedokrwistością.

Jeżeli poczucie kołatania serca, związanego z tym niepokoju lub bólu w klatce sercowej występuje raz na jakiś czas i samo przemija, przyjmuje się, że może to być związane z innymi przyczynami lub rekonwalescencją po Covid-19. Jednak, jeśli problem pojawia się częściej i się utrzymuje, należy bezwzględnie poradzić się lekarza. Podczas aktywnej infekcji oraz po ozdrowieniu warto regularnie mierzyć sobie poziom saturacji we krwi, aby dokładniej określić moment, w którym należy jechać do szpitala. Lekarz może chcieć zlecić kilka rodzajów badań, które pomogą określić stan organizmu po przechorowaniu zakażenia koronawirusem.

Bóle pleców po Covidzie

Bóle pleców mogą mieć najróżniejsze przyczyny i każdy człowiek chociaż raz w życiu uskarżał się na tę dolegliwość. U niektórych jest to wynik długotrwałej degeneracji tkanek, podczas gdy u innych występuje przy przeciążeniu kręgosłupa. Bóle pleców po Covidzie mogą dotykać również te osoby, które uważają się za ogólnie zdrowe i prowadzą aktywny tryb życia. Z czego mogą one wynikać?

Uważa się, że ten stan może być wynikiem silnego stanu zapalnego wywoływanego przez koronawirusa. Większość chorych i ozdrowieńców skarży się na ból mięśni pleców, drżenie, dreszcze i problemy z poruszaniem. Ból jest odpowiedzią układu immunologicznego na obecność wirusa lub stan zapalny, który utrzymuje się nawet po wyzdrowieniu z Covid. To interleukiny, białka z grupy cytokin, odpowiadają za ból pleców i mięśni, ponieważ ich zadaniem jest uruchomić odpowiedź immunologiczną organizmu w przypadku infekcji. Są one na przykład odpowiedzialne za wywoływanie gorączki przy wirusowych zakażeniach, ponieważ wysoka temperatura uszkadza wirusy, a także za obrzęki oraz przekrwienie.

Powikłania po Covid u dzieci

Większość dzieci, nawet jeśli zarazi się koronawirusem, nie uświadczy długotrwałych skutków ubocznych. Jednakże lekarze coraz częściej przestrzegają rodziców przed wystąpieniem tak zwanego PIMS (Paediatric Multisystem Inflammatory Syndrome). Wieloukładowy zespół zapalny najpierw pojawił się w Szwajcarii i w Stanach Zjednoczonych w 2020 roku, a z czasem pediatrzy zaczęli go diagnozować również w innych krajach, w tym w Polsce. Lekarze rozpoznają go zgodnie z sześcioma kryteriami, ponieważ jego objawy są z reguły nieswoiste.

PIMS dotyczy dzieci, a więc osób poniżej 18 roku życia (1), u których występuje wysoka gorączka trwająca co najmniej 3 dni (2). Należy przy tym wykluczyć inne choroby (3), które wysoką temperaturę mogą u dzieci wywoływać, dlatego wykonuje się u nich badania krwi lub wymazy. Do tych badań należą wysokie wykładniki stanu zapalnego, a więc CRP i OB. (4). W PIMS sprawdza się również objawy z co najmniej dwóch układów organizmu (5): jeśli występują, należy go rozpatrywać. W końcu sprawdza się obecność zakażenia koronawirusem, a więc czy występuje infekcja w stanie ostrym, przeciwciała po przebytej lub prześwietla historię choroby rodziny (przykładowo, jeśli rodzice chorowali, a u dziecka nie występowały objawy, nie ma przeciwciał, bardzo możliwe, że u niego zakażenie również występowało).

Kiedy jechać do szpitala i jak rozpoznać PIMS? Z całą pewnością zdiagnozować mogą go tylko lekarze, jednak przy długo utrzymującej się gorączce, znacznym osłabieniu, niemożności funkcjonowania dziecka, zdecydowanie należy skontaktować się ze specjalistą. W przypadku duszności oraz jeśli dziecko nie jest w stanie samodzielnie przejść paru kroków, należy jak najszybciej jechać z nim na SOR.

Dzieci z PIMSem bardzo często trafiają na oddziały intensywnej opieki medycznej, ponieważ uszkadza on więcej niż jeden układ jednocześnie, a przy tym jego przebieg jest dynamiczny. Leczenie polega na podawaniu immunoglobin, przy czym im szybsza diagnoza (tj. zanim dojdzie do poważniejszych uszkodzeń organizmu), tym lepsze rokowania wyleczenia. Po wyleczeniu dzieci powinny pozostawać pod stałą kontrolą pulmonologiczną oraz kardiologiczną.

Czy ozdrowieńcy mogą zarażać?

Panuje przekonanie, że ozdrowieniec ma wykształconą całkowitą ochronę i przeciwciała na koronawirusa. Z tego względu po wyzdrowieniu wiele osób przestaje na siebie i innych uważać. Tymczasem lekarze przestrzegają przed takim podejściem i podkreślają rolę, którą pełnią ozdrowieńcy w zakończeniu pandemii.

Czy ozdrowieńcy zarażają? Tak i nie. Z jednej strony, chory zaraża otoczenie w pewnej fazie infekcji i stąd wynika nakaz izolacji jego oraz członków tego samego domostwa. Z drugiej strony, ozdrowienie nie u wszystkich gwarantuje pełną ochronę i wielu ozdrowieńców ponownie zapadło na Covid-19, często nawet o tym nie wiedząc. Dlatego właśnie nieprawdą jest, że ozdrowieńcy nie muszą nosić maseczek. Powinni nadal to robić, a także w miarę możliwości stosować inne środki ochrony osobistej, ponieważ mogą zarażać nieświadomie. Nadal ważne jest, aby dezynfekować ręce po wizytach w miejscach publicznych (co uchroni nas przed innymi infekcjami, nie tylko koronawirusem), dokładnie myć ręce ciepłą wodą i mydłem po powrocie do domu oraz, w miarę możliwości, izolować siebie w czasie infekcji wirusowej.

dieta na układ nerwowywitaminy z grupy bozdrowieniec a szczepieniejak wzmocnić organizmpreparaty na odporność