czy nadmiar wody jest szkodliwy

Czy nadmiar wody jest szkodliwy?

,

czy nadmiar wody jest szkodliwy

Tak, nadmiar wody zdecydowanie jest szkodliwy dla osób w każdym wieku i w każdym stanie zdrowia.

Jednocześnie należy pamiętać, że każdy z nas ma inne zapotrzebowanie na płyny obojętne, w tym wodę. Mit o słynnych dwóch litrach dziennie już dawno temu został obalony, a to, ile faktycznie musimy dziennie jej wypić zależy od:

  • przewlekłych chorób i leków, które stosujemy na co dzień (np. przeciw nadciśnieniu)
  • stopnia i częstotliwości aktywności fizycznej
  • diety (ta obfitująca w nieprzetworzone owoce i warzywa dostarcza nam wody w sporym zakresie, podczas gdy osoby na diecie białkowej powinni pić jej więcej)
  • wieku.

Nadmiar wody pochodzącej z zewnątrz może powodować tak zwane zatrucie wodne, stanu, którego konsekwencją mogą być nawet zaburzenia pracy mózgu. Komórki organizmu, które naturalnie potrzebują wody, zaczynają pęcznieć od jej nadmiaru. Powoduje to wzrost ciśnienia wewnątrzkomórkowego, które prowadzi m.in. do nadciśnienia tętniczego, nieraz z bradykardią.

Jak rozpoznać, ze pijemy za dużo wody? Pomogą nam w tym badania elektrolitów we krwi, ale domowym sposobem też łatwo się w tym zorientujemy.

Mocz po całej nocy najczęściej jest ciemnożółty lub nawet herbaciany. To wynik połączenia urochromu – pigmentu z wodą. Z czasem, im więcej wody w ciągu dnia pijemy i oddajemy mocz, staje się on coraz jaśniejszy, nieraz całkowicie przezroczysty pod koniec dnia. Jeśli po całej nocy nas mocz jest bardzo jasny i przezroczysty – jest to niechybny znak, że należy udać się do lekarza po poradę i skierowanie na badania.

Innym objawem nadmiernego nawodnienia mogą być nudności, wymioty, dezorientacja, nadmierne zmęczenie, nadmierna częstotliwość wycieczek do toalety (powyżej 10 dziennie), obrzęk stawów. Zdarza się, że w wyniku pewnych stanów chorobowych wodę zatrzymujemy w organizmie pomimo braku zwiększenia jej wypijanej ilości.

Przeczytaj tutaj o tym, dlaczego dlaczego w organizmie zbiera się woda w nadmiarze.