Jak przeżyć święta i stresujące sytuacje?

Na święta większość ludzi czeka z utęsknieniem. Chcemy spotkać się z dawno niewidzianą rodziną, powspominać tych, których zabrakło przy stole, pobiesiadować. Nie dla wszystkich jednak jest to równie przyjemny okres. Dla niektórych święta Bożego Narodzenia wiążą się ze stresem. Jak przeżyć święta, aby wydobyć z nich jak najwięcej dobrych wspomnień na najbliższy rok?

Jak przeżyć święta: potrzeba bycia najlepszą

Wiele kobiet odczuwa potrzebę organizacji perfekcyjnych świąt. Ugoszczenie przyjaciół i rodziny z pewnością wymaga nakładu pracy, energii i pomysłowości, jednak niekiedy przeradza się to w nadmierną chęć bycia idealną gospodynią. To z kolei wiąże się z niepotrzebnym dodatkowym stresem przed i podczas spotkań rodzinnych. Jak sobie z nim poradzić zanim dojdzie do spotkań rodzinnych?

W najbardziej newralgicznym czasie, a więc do kilku dni przed świętami, najlepiej rozplanować wszystkie zadania i właściwie przyporządkować niektóre z nich innym domownikom. Już kilkuletnie dzieci mogą pomóc w przygotowaniach, np. posprzątać w swoich pokojach, poskładać swoje ubrania itd. Nastolatkom można powierzyć bardziej skomplikowane zagadnienia, np. odkurzanie czy pomoc z gotowaniu. Zaangażowanie partnera w przygotowania to również sposób na uniknięcie dodatkowego stresu: zakupy, sprzątanie czy przygotowanie dekoracji zabierają przecież mnóstwo czasu. Ubieranie choinki z powodzeniem można pozostawić pozostałym domownikom. 

Jak przeżyć święta? Na relaksie!

Rodzinne święta powinny być przede wszystkim czasem odpoczynku i radości. Może się to kłócić z wielogodzinnymi przygotowaniami, ale już podczas spotkań świątecznych jedna osoba nie musi robić wszystkiego. W sprzątaniu i zastawianiu stołu mogą przecież pomóc inni domownicy. Dzień przed wigilią warto tak rozplanować zadania, aby znaleźć choćby trochę czasu tylko i wyłącznie dla siebie. Czy będzie to długa kąpiel, czy godzina z książką, nie ma znaczenia. Istotne, aby w tym czasie nikt nam nie przeszkadzał.

Każda gospodyni domowa powinna zaakceptować również fakt, że nie wszystko musi być perfekcyjne. Zdarzają się sytuacje, na które nie ma się żadnego wpływu, na przykład zdarzenia losowe, awarie, małe domowe kataklizmy. Wtedy wszystkie starania mogą co prawda zostać zniweczone, ale nie można się stresować czymś, co jest poza naszą kontrolą. Jeśli jakaś potrawa nie wyjdzie, nie szkodzi. Warto mieć w zanadrzu dobrej jakości koncentrat buraczany lub ucha czy pierogi ze sklepu, by w razie czego postawić je na stół. 

Szczery i wrażliwy gość doceni cały trud włożony w przygotowania do rodzinnych świąt  i nie będzie punktował każdego błędu. Dlatego nie starajmy się przypodobać każdemu, a już szczególnie najbardziej krytycznej z natury cioci. Komuś nie smakuje kompot z suszu? Trudno, nie muszą go pić! Lepiej dla zdrowia psychicznego będzie, jeśli skupimy się na tych gościach, którzy podeszli do stołu w tym samym celu, co my: celebrowania wspólnego czasu i zabawy.

Jak przeżyć święta: niewygodne pytania

Chyba każdy, raz na jakiś czas, musi spotkać się z członkami rodziny, którzy uwielbiają zadawać bardzo osobiste, nieraz niewygodne pytania. Być może nie świadczy to o ich złośliwości, ale o braku zahamowań lub taktu. Do najmniej wyczekiwanych pytań należą z pewnością te o małżeństwo, potomstwo oraz o osobiste wybory sercowe lub zawodowe. Jak sobie z nimi poradzić podczas spotkań rodzinnych?

Przy świątecznym stole z pewnością lepiej stronić od kłótni, ale nie trzeba doprowadzać do sytuacji, w której to my czujemy się niekomfortowo. Kiedy ktoś zada nam niezręczne pytanie, można:

– zapytać, dlaczego chcą to wiedzieć?

– Odpowiedzieć, że świąteczna kolacja nie jest odpowiednim momentem na tego typu rozmowy.

– Powiedzieć, że sami nie wiemy, z czego to wynika, wciąż szukamy na to odpowiedzi i znaleźć jej nie możemy. Taka odpowiedź okraszona szerokim uśmiechem i żartobliwym tonem może rozładować atmosferę przy stole.

– Stanowczo, acz uprzejmie odpowiedzieć, że ten temat nie podlega dyskusji.

Pytania płynące z troski zadawane są z reguły w odosobnieniu, aby nie stawiać podmiotu rozmowy w niezręcznej sytuacji. Nie należy dawać „wejść sobie na głowę”, ale zachować przy tym uprzejmy ton, aby nie popsuć innym atmosfery przy świątecznym stole.

Jak rozmawiać z członkami rodziny?

Jeżeli niewygodne pytania powtarzają się przy każdej nadarzającej się okazji, tj. na ślubach, urodzinach, świętach, można podejść do problemu bezpośrednio. Poprosić nietaktowną osobę na bok i wytłumaczyć, że tak dalej być nie może. Wymaga to dużo asertywności, ale się opłaca. Z jednej strony jest szansa, że taka sytuacja się więcej nie powtórzy, a z drugiej, będziemy mieć czyste sumienie wobec siebie. Jak to zrobić?

– To pytanie jest nie na miejscu. Rozumiem, że się martwisz, ale pytasz o to za każdym razem i sprawia to, że czuję się niekomfortowo. Bardzo proszę, aby się to więcej nie powtórzyło.

– Droga (ciociu, babciu, …), gdybym wyznaczyła datę ślubu, z pewnością byś się o tym dowiedziała, nie ukryłabym tego przed tobą. Dlatego zadawanie tego pytania, kiedy tylko się widzimy, uważam za bezcelowe.

– Pytanie o to, dlaczego nie mamy dzieci, jest niestosowne. Moja koleżanka na przykład ich mieć nie może i jej rodzina sprawia jej ból, kiedy o to pyta. Proszę, abyś się od tego powstrzymała. Jeśli dziecko będzie w drodze, na pewno się o tym dowiesz.

– Wykonuję pracę, którą lubię, w której się spełniam i dobrze czuję. Cieszę się, że kuzyn … jest wziętym prawnikiem, jest w tym naprawdę dobry. Ale to nie znaczy, że każdy musi w życiu robić to samo.

Intonacja głosu może bardzo dużo zdziałać w takich rozmowach twarzą w twarz . Stanowczy, acz uprzejmy ton da do zrozumienia wścibskiemu członkowi rodziny, że ich dociekania na szerokim forum są nie na miejscu.

• leki na uspokojenie bez recepty • positivum tabletki uspokajające • tabletki uspokajające labofarm • herbata uspokajająca • abtei krople uspokajające